Pierwszego dnia regat start został odwołany z powodu flauty i nadchodzącej burzy – wszystkie jachty wróciły z wód zatoki do Mariny ASZ Centrum Galion, nim zdążyła dosięgnąć ich ściana deszczu. Te same kaprysy pogody przerwały popołudniowy wyścig. Szczęśliwie w dwa kolejne dni regat odbyły się już bez burz; trzeciego dnia wiatr dochodził do „trójki” w skali Beauforta. Tego dnia szczęście sprzyjało uważnym – nie wszyscy dostrzegli bowiem zmianę flagi sygnalizującej trasę i część załóg popłynęła na niewłaściwą boję. Musiały więc zawracać, tracąc cenne minuty, by mimo pomyłki zaliczyć bieg.
Dobrze wystartowali Paweł Nawrocki i Jakub Mendys z warszawskiego KŻ Spójnia („nowa kadra – idą jak burza” – komentowali organizatorzy regat) i już nie oddali prowadzenia – na swej Nautice 450 Race wywalczyli pierwsze miejsce wśród wszystkich Nautic.
– Sprowadziły nas tu regaty i ściganie się na fajnych łódkach. Wprawdzie na Nautice pływamy razem pierwszy raz w życiu, ale – jak widać na naszym przykładzie – można na nią wsiąść „z marszu” i od razu wygrać regaty – mówili zwycięzcy po ogłoszeniu wyników.
Drugi „plac”, jak rok temu, przypadł niemieckiej załodze w składzie Martin Jannsen i Florian Steidle, którzy od samego startu byli tuż za faworytami.
– Przyjechaliśmy, bo zeszłym roku bardzo nam się tu spodobało: poznaliśmy wielu przyjaciół, wspaniale się żeglowało, pogoda była piękna. No i jest tu wiele dobrych załóg, więc to dla nas niezły trening – mówił Martin Jannsen. – Polscy żeglarze są bardzo przyjaźnie nastawieni, każdego dnia spędzamy razem wieczory, świetnie się tu bawimy – zachwalał organizację niemiecki zawodnik.
Trzecie miejsce w klasie zajęli Artur i Dariusz Ćwiklińscy – rodzinna załoga składająca się z ojca i syna.
Rywalizację w wersji Nautica 450 Fun wygrali Florian Kuke i Felix Hoff z Niemiec, drugie miejsce wywalczyli Dorota Dajkowska i Mateusz Żmudziński z GREEN-UP Sailing Team, trzecie – Jarosław Wróblewski i Jan Kozarzewski także z GREEN-UP Sailing Team. Obie załogi GREEN-UP z początku prowadziły rywalizację jednak pod koniec zawodów musiały uznać wyższość gości z Niemiec.
– Pływamy razem Jankiem od kilku tygodni i dość dobrze nam szło na początku. Jednak ostatniego dnia nie ustrzegliśmy się błędów i spadliśmy na 3 miesce w naszej kategori – powiedział na zakończenie Jarsoław Wróbel z GREEN-UP Sailing Team.
pełne wyniki – tutaj>>>
Aleksandra Widuto