Bez większych niespodzianek zakończyły się starty klasy Nautica 450 podczas Volvo Warsaw Sailing Days (29-30.08.2015). Załogi rywalizowały przez dwa dni na Jeziorze Zegrzyńskim. Zwyciężył team Michała Korneszczuka na jachcie Adit.
Na Zegrzu stanęły do rywalizacji załogi jachtów Nautica 450 a także Scandinavia Skippi 650. Dla tych pierwszych była to kolejna odsłona Pucharu Polski, a dla drugich – Mistrzostwa Europ. W sumie na starcie stanęły 24 łódki z Polski i Niemiec. Pogoda dopisała, było ciepło i wietrznie, dzięki czemu można było rozegrać wszystkie zaplanowane starty.
Wśród Nautic 450 o najwyższe stopnie podium walczyło siedem teamów. Podczas startów nie wszystko było tak oczywiste. Poziom klasy jest bardzo wyrównany, więc stawka wciąż się mieszała i do samej mety liczyło się skupienie i opanowanie. Już w sobotę, pierwszego dnia regat, na pierwsze miejsce wysunęła się załoga Michała Korneszczuka zwyciężając trzy z czterech startów (3 punkty), przed teamami Pawła Nawrockiego i Witolda Małeckiego – obie załogi zgarnęły po 6 punktów. W niedzielę team Michała Korneszczuka tylko umocnił się na prowadzeniu wygrywając pierwszy i trzeci wyścig, a w drugim zajmując trzecią lokatę. Na drugie miejsce wskoczyła ekipa ProData Witolda Małeckiego, a na trzecim uplasował się Paweł Nawrocki. Tuż za podium HRM Racing Team Piotra Harasimowicza i aktualnej mistrzyni Polski, Anny Jabłońskiej.
– Wyniki może tego nie oddają, ale musieliśmy się napracować – powiedział nam po zawodach Michał Korneszczuk, sternik zwycięskiego teamu.
Największym zaskoczeniem regat były… krzesła na podium. Taką nagrodę przygotował bowiem jeden ze sponsorów imprezy.
Pełne wyniki i mała foto-relacja >>tutaj<<
/EAW/