Oczywiście na regatach nie mogło zabraknąć klasy Nautica 450. Do Górek przyjechało 6 załóg reprezentujących tą klasę. Większość załóg startowała na wersji Fun, lecz wśród załóg znalazł się też Race, co umożliwiło zawodnikom zaobserwowanie różnic w osiągach między tymi wersjami w bezpośreniej rywalizacji. Rywalizacja dla tej klasy odbywała się na akwenie B znajdującym się po wschodniej stronie falochronu.
W odróżnieniu od zeszłorocznych regat, trasa po której się ścigaliśmy nie miała kształtu „śledzia” lecz czworoboku co dla Nautic miało wymierny efekt w postaci częstszego korzystania z genakera, a w efekcie wykorzystaniu pełnych możliwości łódki i żegludze w ślizgu. Niestety wiązało się to również z „pokusą” używania genakera na kursach ostrzejszych niż te na których wskazane jest korzystanie z tego żagla, co prowadziło czasami do sytuacji bliskich wywrotce.
Istotnym czynnikiem wpływającym na przebieg zawodów była pogoda. Można powiedzieć, że była idealna dla wszystkich tych którzy przyjechali się opalać, jednak dla żeglarzy była daleka od ideału. Z nieba lał się żar, temperatura przekraczała 30 stopni, na niebie brak jakiejkolwiek chmurki i brak wiatru. Większa część pierwszego dnia zmagań dla Nautic upłynęła na oczekiwaniu na wiatr i decyzję sdziów o rozegraniu wyścigów. Około godziny 14 warunki poprawiły się na tyle, że można było rozegrać wyścigi.
Rywalizacja między Nauticami była wyrónana, lecz momentami bywała zacięta. Bezkonkurencujna była Nautica w wersji Race, który ze względu na większą powierzchnię żagli był szybszy od pozostałych, jednak pozostałym załogom pływającym na Fun-ach udawało się nie tracić zbytniego dystansu.
Ciekawym elementem sobotniego dnia była impreza związana z BaltcSail, a mianowicie parada żeglarzy na Długim Targu w Gdańsku i wieczór kapitański. Niestety ze względu na opóźnienie związane z pogodą nie wszyscy żeglarze zdążyli na czas dotrzeć do Gdańska.
Drugiego dnia zmagań Nautic czyli w niedzielę, która była ostatnim dniem regat, wiatr również nie był najkorzystniejszy, lecz ze względu na ograniczenie czasowe sędziowie zdecydowali się tego dnia nie opóźniać zbytnio startów.
Na wodzie wiatr był słaby i bardzo zmienny. Wymagało to znacznie baczniejszego obserwowania zmian wiatru i decydującym elementem było właściwe obranie trasy po której się płynęło. Niestety na starcie stanęły tylko 4 Nautici, gdyż jeden jacht uległ awarii poprzedniego dnia, a druga załoga się wycofała. Szkoda, gdyż rywalizacja w większym gronie jest znacznie bardziej ekscytująca.
Brawa dla organizatorów za barzdo dobre zorganizowanie NordCup’u.
Następnym razem Nautici spotykają się w Giżycku, gdzie zostaną rozegrane mistrzostwama polski dla tej klasy.
więcej o regatach na www.nordcup.pl
galeria z trasy B http://picasaweb.google.com/nauticaboats11/NordCUP20102DzienAkwenB#
Paweł Traczyński – Nautica 450, POL 10